|
Myśl opracowania
Słownika Frazeologicznego powstała po
upływie roku od chwili wydania Sonetów.
Tych 365 dni jest cyfrą całkowicie
przypadkową.
Wspominam o tym aby nie być posądzonym
o próbę "wyjaśnienia" kolejnych utworów.
Gdyby tak było, rok istnienia sześciu
tomów Sonetów bez Słownika byłby rokiem
czytelniczego bezsensu.
Słownik Frazeologiczny nie obejmuje
wszystkich Sonetów.
Odnosi się wprost tylko do Tomu
Pierwszego. Innymi słowy jest Słownikiem
Języka Tomu Pierwszego.
Fakt powstania Słownika ani nie wzbogaca
Tomu 1 ani nie zubaża pozostałych Tomów
ponieważ Sonety istnieją jako byty
Poezji Absolutnej.
Słownik Frazeologiczny jest NIEZALEŻNYM
dziełem poetyckim.
Niezależność Słownika jest z natury
każdego słownika względna.
Jest to "zależność" dokładnie taka jak
Sonetów Krymskich Adama Mickiewicza
od samego Krymu.
Nieznajomość Krymu nie przeszkadza
w przeżywaniu Sonetów Krymskich;
ale również nic nie przeszkadza
aby udać się w podróż na Krym celem
przeczytania tam Sonetów Krymskich.
Terytorium moich Sonetów jest Poezja
Absolutna; stopień abstrakcji
przedmiotów poetyckich jest najwyższy
z możliwych do pomyślenia;
stąd można mówić o niezależności
Słownika Frazeologicznego i mylić się
w niewielkim stopniu.
Wzmianka o NIEZALEŻNOSCI Słownika
jest konieczna z uwagi na nieznane
dalsze losy tej książki.
Jednakże to co stanowi o istnieniu
Poezji to nie same słowa a związki
słów. Stąd, przy lekturze Słownika,
dobrze jest mieć wgląd w Tom 1 Sonetów
lub odwrotnie - czytając Sonety,
mieć Słownik pod ręką.
W tym drugim wypadku dobrze jest
wiedzieć, że KAŻDE słowo Pierwszego
Tomu Sonetów znajduje się w Słowniku
ale nie każde przypadkowo wzięte słowo
jest początkiem alfabetycznie
uporządkowanych haseł Słownika.
To chyba oczywiste, że niektóre słowa
wyrwane z kontekstu są pozbawione
znaczenia a niektóre związki słów mogą
być poza obszarem zainteresowania autora.
Na przykład:
Poszukując słowa DOG, nie znajdziemy go
w Słowniku jako niezależnego pojęcia.
Znajdziemy jedynie dwa różne znaczeniowo
zwroty rozpoczynające się od słowa DOG:
dog fudc ana i dog uda.
Jeżeli impulsem pobudzającym
zainteresowanie czytelnika słowem DOG,
był sonet Yk dog fudc ... (str. 5 tom 1)
zwrot dog fudc ana jest wyborem właściwym
ale nie wyjaśnia rzeczy do końca:
dog fudc ana
oznacza ... pochlebcy, lizusy.
Konieczne wydaje się sprawdzenie jednego
z 20-tu zwrotów rozpoczynających się od
słowa YK:
yk dog fudc
jest tłumaczone jako .. jeżeli ktoś rzuci
Aby w pełni zrozumieć wpływ słowa DOG na
poetyckie otoczenie, warto również
sprawdzić w Słowniku hasło rozopczynające
się od FUDC;
| |
okazuje się że nie ma takiego hasła.
Nawiasem mówiąc nie ma nawet słowa FUDC
występującego gdziekolwiek w innym
kontekście.
A zatem DOG FUDC stanowi mocną zbitkę
znaczeniową, niezależnie od silnych
dewiacji jakie wprowadzają w znaczenia tej
konstrukcji słowa YK i ANA.
Szukając ANA znajdujemy trzy zwroty
rozpoczynające się od ANA:
ana ak
ana i vude
ana iffulci
Wybieramy oczywiście konstrukcję
ana iffulci
ponieważ (przypomnę) analizujemy wiersz
Yk dog fudc ana iffulci faz re ztyw ...
A więc ana iffulci można rozumieć jako
.... bezwiednie robiła
natomiast szukając IFFULCI znajdziemy:
iffulci faz
co oznacza ... tak zawieszona u
natomiast zamiast FAZ znajdziemy:
faz re
co można tłumaczyć jako ... ślicznymi
białymi lub
faz re ztyw
co odpowiada polskiemu .. strażacy
dopadli. I tak dalej.
Przykład ten wzięty z pierwszego
sonetu Yk dog fudc... wskazuje w jak
skomplikowany proces fluktuacji znaczeń
wmieszane jest abstrakcyjne,
przypuszczalnie pozbawione indywidualnego
desygnatu słowo DOG.
Dodam, że nie należy trzymać się tych
interpretacji w sposób niewolniczy.
Tak ja (!) rozumiem Język Tomu Pierwszego
i w ten sposób, opracowując 29.319 haseł,
sprowadzam Poezję Absolutną na ziemię.
Warto jedynie wspomnieć że w Tomie 1
Sonetów, w 359 utworach DOG występuje
zaledwie pięć razy:
dog uda
qi zom dog
uwipuvt dog
zom dog ceniku
oraz jednocześnie w dwóch zwrotach
yk dog fudc
i dog fudc ana
DOG, jako słowo trzyliterowe, może
wystąpić z niewielką częstotliwością.
Częstotliwość pojawiania się tych samych
słów w Sonetach jest odwrotnie
proporcjonalna do ich długości.
Słowa czteroliterowe powtarzają się
sporadycznie a pięcioliterowe i dłuższe
praktycznie występują tylko jeden raz.
Jest to niezwykła cecha Języka Pierwszego
Tomu, zupełnie nieznana w jezykach
naturalnych.
Poezja, nazwijmy ją NORMALNA, jest
w istocie kombinatoryką ubogiej ilości
słów.
Poezja Absolutna żongluje wprost
oszałamiającym słownictwem.
W przeciwieństwie do Sonetów,
Słownik Frazeologiczny jest kroplą w
oceanie znaczeń.
Prawa strona Słownika na wieki pozostanie
bladym echem strony lewej.
Na dodatek prawa strona Słownika zawsze
będzie napisana w jakimś języku naturalnym
- w tym wypadku po polsku.
Wersje językowe otoczy dodatkowa mgiełka
znaczeń wprowadzona przez giętkość
warsztatu tłumacza.
Staję więc przed powżnym dylematem.
Czy rzucić czytelnika "na głęboką wodę"
nie dbając o konsekwencje, czy też rzucić
mu dodatkowo "koło ratunkowe" jakim
może być Słownik Frazeologiczny ?
Wojciech Bruszewski Skoki, Kwiecień 1993
Zobacz rónież:
Nowe Słowa
i Maszyna
Poetycka
|