|
Równo
sto lat przed tą prelekcją, Artur Rimbaud pisze swój słynny sonet
„Samogłoski”. W oryginale wygląda to tak: Jest
to mutacja klasycznego sonetu ze strukturą ABBA BAAB CCD EED.
„Samogłoski” Rimbauda zawdzięczają swą popularność
dyskusyjnej pierwszej linijce.
A noir, E blanc, I rouge, U vert, O bleu: voyelles, Adam Ważyk pierwszy
czterowiersz sonetu tłumaczy w sposób następujący:
A czerń, E biel, I czerwień, U zieleń, O błękit, Jako jeden z
nielicznych tłumaczy pomija w pierwszej linii końcowe „voyelles”,
czyli tytułowe „samogłoski”. Rymuje „...O błękit”
z „...cień
w zatokę zaszyty”. Oj cienko tu jakoś z tym rymem. Lepiej byłoby
dla dobra poezji zastosować (trochę niekonsekwentnie) liczbę mnogą „...O
błękity” ... / Ale
dalej jest O.K.: ustalę /
wspaniale; itd. Vítězslav Nezval po
czesku:
A čerň, E běl, I nach, O modř, U zeleň hlásek, Jak
pięknie do „...zeleň hlásek,” rymuje mu się „...krutých
pasek,”. Lub „vznik a druh” do „rudých
much, „. Słowianin - a jednak można nie kaleczyć oryginału,
szanować strukturę i mieć rym jak złoto. Holly
Tannen pozwala sobie na przeniesienie angielskich „vowels,” do
drugiej linii.
Black A, White
E, Red I, Green U, Blue O, Oliver
Bernard, też po angielsku, pozostawia „vowels” tak jak
Rimbaud, w pierwszej linii:
A Black, E white,
I red, U green, O blue: vowels, Tłumacze
niemieckojęzyczni. Stefan
George:
A schwarz E weiß I
rot U grün O blau - vokale Walther Küchler:
A schwarz, E weiß, I rot, Ü grün, O blau, Vokale, Karl Anton Klammer czyli
K.L.Ammer:
A schwarz, E weiß, I rot, U grün, O blau - mir ward K.L.Ammer
robi to samo, co Adam Ważyk - kasuje „vokale” z pierwszej
linii. Austriak, najwyraźniej ze wszystkich niemieckich tłumaczy,
akcentuje pojedyncze samogłoski jako jednoliterowe słowa na początku
cztero i trójwierszy sonetu. AxAA, EExx, UUU i OxO. Robi to lepiej
niż Artur Rimbaud. Popatrzmy
jeszcze raz na poetycką definicję samogłoski „A”. Adam
Ważyk:
A, czarny i włochaty gorset lśniących wspaniale Vítězslav Nezval:
A, czarny gorset pełen czerwonych (przen. krwawych) much Holly Tannen:
A, czarny kosmaty gorset z olśniewających much Oliver Bernard:
A, czarna aksamitna kurtka z lśniących much Stefan George:
A: czarny aksamitny pancerz gęstych chmar komarów Walther Küchler:
A, czarno owłosiony gorset świetnych wspaniałych much, Karl Anton Klammer:
A czarny rój much nad smrodem padliny, Nikt.
Absolutnie nikt, łącznie z samym Arturem Rimbaudem, nie zauważa tego,
co w „Samogłoskach” tkwi od początku i jest porażającą
konsekwencją uważnego przeczytania pierwszej, najważniejszej linii
sonetu. Po stu latach dostrzega to piękna Szwajcarka. Jeżeli
„A” = noir i
jest czarne, to (dedukuje Muriel) składa się ono z niebieskiego
„O”= bleu, i czerwonego „I”= rouge. W
następnym podejściu składowe zawierają kolorowe I
tak dalej. Muriel
odkrywa barwną genealogię samogłoski „A” i wykreśla dla
niej tablicę descendentów. Następnie bierze pod lupę białe „E”. Analizuje w ten sam
sposób wszystkie pozostałe samogłoski. To, co robi nazywa chromatyczną transpozycją tekstów. Warto
zauważyć, że tablice descendentów będą różne w różnych językach.
Każdy język, to inny kolorystyczny kosmos. Fotograf
kończy prelekcję. Dla jasności wykładu na kawałku papieru powtarza
zapamiętane rysunki Muriel Olesen.
Rysuje leżąc na plecach. Jest przygnieciony pięknym ciałem i nie idzie mu to zbyt łatwo. Jedynym słuchaczem jest Róża. Leżą w przygiętym do ziemi na kształt litery „V”, białym metalowym łóżku. Lojalnie nie używają dobrych, „nie swoich” łóżek. |